sobota, 30 listopada 2013

Las

Las po ogniu i tam gdzie ognia nie bylo.


A wiecej innym razem bo jutro wstajemy wczesnie rano zeby jechac w pagorki :-)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Fajna droga na konie :)
A.

Daniel pisze...

Nie.... dopiero dzien pozniej byla FAJNA droga na konie :-)))
Razem z firma ktora organizuje konne wycieczki:-)