wtorek, 26 lutego 2008

prawie slodka niedziela

na dalszym planie kuleczki z mielonych migdalow i cynamonu, na blizszym z mielonych orzechow laskowych, 3 minuty roboty, 15 minut w piekarniku

wytrawne brownie czyli zakalcowy murzynek bardzo czekoladowy, nastepnym razem jednak dodam troche cukru


badylki okienne

zonkile
rzezucha
jakas odmiana nagietka
lawenda
stan po tygodniu od wsadzenia

poniedziałek, 18 lutego 2008

spacerek niedzielny

zaczelismy od bylego garnizonu:


Wilhelm Zobywca z ksiezycem w tle - najwyzsza kupa piachu w okolicy:

Plaza poludniowa - w oczekiwaniu na przyplyw:

Biegus, z reguly biegajacy po plazy grupowo:


Samolot z pobliskiego lotniska sportowego:

Zachod slonca i przystanek kolejki na molo:


Kapiace sie mewy:


A tu sie susza:


Molo i kawalek wesolego miasteczka:


W koncu u celu, zdazylismy dokladnie przed zamknieciem:

niedziela, 17 lutego 2008

zimno

Nasz termometr pokazal -1.
Za to widac gwiazdy czego nie da sie doswiadczyc w Londynie. Zasypiamy codziennie ogladajac gwiazdozbior Oriona.

Warto sie bylo przeprowadzic :-)

dzien ogrodnika

Dzis o poranku Daniel mnie zaskoczyl, bo stwiedzil ze dzis musimy zrobic cos z kwiatkami. I wtedy mnie oswiecilo, ze te suche badylki na oknie to chyba mialy byc zywe i ladnie wygldac, a nie tworzyc dywan z lisci pod parapetem.

Tak wiec w wyniku pospolitego ruszenia wszystkie kwiatki dostaly nowej ziemi i dodatkowo doniczki kupione w pazdziernku zyskaly nowych mieszkancow. Co prawda byly kupione z mysla ze ladne kwiatki teraz beda wlasnie rozkwiatac ale jak dobrze pojdzie to bedzie to tylko pol roku pozniej.
Pozdrawiamy z mieszkania obstawionego doniczkami :-)

środa, 13 lutego 2008

wtorek, 5 lutego 2008

jalowcowa

Na kolejnej i nieustajacej fali uwielbienia dla tekstow Czesiowych Malz chodzi i cytuje" ladnie pachniesz, jak kielbaska".

Zrobilismy herbatke czarna aromatyzowana roznymi przyprawami i mowie, ze herbatka ladnie pachnie ale nie jak kielbaska, choc pewnie jakis jalowiec do kielbasek tez tu plywa.

I co sie pierwsze na slowo jalowiec kojarzy mojemy mezowi?

Borowiczka czyli wodka jalowcowa ;-))))))
Poszedl i przyniosl... bo myslal ze chcialam na rozgrzewke do herbaty.