wtorek, 28 kwietnia 2009

poniedzialek

Jeden z fajniejszych bo zaskakujacy. A wlasciwie to zaskakujacy byl Daniel, ktory zjawil sie z wielkim bukietem roz. Bo tak.
Dawno nie bylam w takim szoku. Pozytywnym oczywiscie ;-)))

(i winko tez kupil :-) juz widze ta moja prace na studia... )

I jak tu nie kochac takiego Wariata :-)))))))

:-*

wtorek, 14 kwietnia 2009

niedzielne studium wiewiorek





Sloneczne poniedzialkowe popoludnie :-)

I nasze truskawki skazane na balkon bo nie chcialy w domu rosnac. Jakos im sie polepszylo.


niedziela, 12 kwietnia 2009

Wielkanoc

Zamkneli nas na wyspie. Podniesli mosty i zostala tylko droga w chmury.
Szkoda, ze na czas Swiat tylko.

Na szczescie jakas inna komunikacja dziala, ale nie bylismy az tak odwazni zeby gdzies dalej sie wybierac. Odsypiamy.