piątek, 30 maja 2014

Za co kochamy Brisbane :-)

Czyli darmowe granie sponsorowane przez Urzad Miasta.
Kazdy kto ma ochote moze sobie usiasc przy stole i pograc albo zajac sie powiekszona wersja gier ktora kiedys juz pokazywalismy.
Tym razem sie skusilismy i tez sobie pogralismy :-) (Ha od razu widac ze niedaleko do Czestochowy bylo :-))
**** Dopisek:
 Juz dwie osoby mnie pytalay o co chodzi z Czestochowa (w tym osobisty Maz) - a wydawalo mi sie to takie sprytne z mojej strony  :-) - slowo klucz: rymy czestochowskie w poprzednim zdaniu.
Postaram sie nie wprowadzac zbyt wielu moich skrotow myslowych w przyszlosci w takim razie to sie prosze nie obawiac na przyszlosci :-)
****



A nasz dom pewnie sie niedlugo doczeka wlasnej gry Scrabble bo sie nam spodobalo.


Za miesiac sprobujemy czegos nowego.

wtorek, 27 maja 2014

Jesien - znaleziona!

WIem ze sie nikt tego nie domysla po wczesniejszych zdjeciach ale u nas wlasciwie jest juz prawie koncowka jesieni :-) (odpowiednik konca listopada w Europie)

W koncu udalo nam sie znalezc w Brisbane miejsce gdzie liscie sie koloruja i spadaja. I wyglada prawie jak w Europie. Poranne zdjecie z Roma Street Parklamd  po tym jak zostawilam Daniela w pracy.
 


niedziela, 25 maja 2014

Lokalna fauna

Czyli co mozna znalezc w przydroznej toalecie (tym razem meskiej) w drodza na Tamborine Mountain.

W internecie sprawdzilismy ze to pajak Huntsman - w wolnym tlumaczeniu "lowca" i do tego samica. Na szczescie ten nie jest jadowity. Ale przestraszyc sie mozna!



wtorek, 20 maja 2014

krokodylowo nam

czyli mala czesc wizyty w Australia Zoo







niedziela, 18 maja 2014

poranna niedzielna inspekcja balkonowa :-)








****
Dodatek: nasze fajne golebie :-) Zeby nie bylo ze ich nie ma i nam tylko papugi po okolicy lataja.



czwartek, 15 maja 2014

Pluskajaco

Zabralismy ciocie do parku SeaWorld na Gold Coast na mokre stwory australijskie





Tak, foki tez tu sa ale na poludniu



A potem na 77 pietro w najwyzszym budynku w Australii

Dokladnie tym :-)


wtorek, 13 maja 2014

piątek, 9 maja 2014

Plany

Czuje sie prawie jakby swieta sie zaczynaly jutro bo dzis odbyly sie generalne "gosciowe" porzadki i wszedzie pachnie cytrynowo i eukaliptusowo (Ha to od plynu do mycia dla odmiany)
Wszystko poukladane jak dawno nie bylo i jakos tak wiecej miejsca sie nagle zrobilo. I do tego chlodniej za oknem. Az normalnie mam ochote choinke postawic w rogu pokoju :-)

A na razie ciocia podziwia Pacyfik noca z 10 kilometrow  i pojawi sie u nas razem ze wschodem slonca o 7 rano.

A tak wygladaja nasze kolejne dwa tygodnie :-)
Ciekawe ile z tego uda sie nam odhaczyc.


środa, 7 maja 2014

Muzeum

U nas nie bylo dlugiego majowego weekendu i ostatnio czas spedzamy na nauce (Daniel) i sprzataniu/czytaniu blogow o Australii/nauce ( Ela - ha wiem, to ostatnie wszystkich zaskoczylo!)
I do tego nasz pierwszy majowy weekend byl lodowaty. Ale weekend wczesniej (czyli ostatni kwietniowy) udalo nam sie trafic do muzeum - Queensland Museum. Nawet nam sie czasem zdarza z wlasnej woli!

 Queensland Museum to taka duzo mniejsza wersja Muzeum Historii Naturalnej i Muzeum Nauki jakie sa nam znane z Londynu w jednym. I do tego troche jeszcze wystaw o Australii dorzucone.

Poszlismy na wystawe "Glebokie oceany" ktora sie niedawno otworzyla i bedzie az do pazdziernika i bardzo nam sie podobalo.

To model kuli ziemskiej z zaznaczonymi glebokosciami i rowami ocanicznymi. Fajnie widac ze Tasmania - ta mala czastka Australii na dole po lewej - faktycznie jest czescia Australii bo morze miedzy glownym ladem a wyspa jest bardzo plytkie.



Przeglad historyczny helmow do nurkowania


Powiekszona kilkaset razy ryba glebinowa 


Drobinki morskie pod mikroskopem 


Dzieci male i DUZE mogly pobawic sie w odkopywanie morskich stworow w gumowych kuleczkach (a przynajmniej nikt sie nie odwazyl przeganiac tych duzych :-) )


Fajny pomysl - nam sie najbardziej podobalo zagrzebywanie stworzen.
 Dobrze ze bylo kilka takich miejsc to inne dzieci sie mogly tez pobawic :-)


A to bardzo klaustrofobiczna banka (batysfera) do podwodnych obserwacji na bardzo duzych glebokosciach


W srodku echo sie robilo potworne ale za to bylo przytulnie :-)




A to juz stala wystawa w muzeum czyli dinozaury z Queensland 


 A to jest super - projektor ustawiony w ten sposob ze co chwile przebiegaja sobie cienie dinozurow po ekranie


A to kolejna stala wystawa czyli ocean w Queensland i co mozna znalezc kolo Wielkiej Rafy


Na przyklad mozna pasc ofiara czaszki krokodyla slonowodnego :-)




Kolejne zdjecia pewnie za dwa - trzy tygodnie bo teraz bedziemy miec goscia z innego wielkiego kraju za jeszcze wieksza woda :-) To bedziemy imprezowac!


poniedziałek, 5 maja 2014

Zimno!

Dzis po raz pierwszy skorzystalismy z klimy w mieszkaniu ale w odwrotnym cyklu czyli zeby podgrzac troche w srodku. Bo w nocy bylo kolo 7 stopni na zewnatrz wiec wewnatrz moze z 10 stopni.Wczoraj w dzien tez nie przekroczylo chyba 20 stopni i do tego nie swiecilo za bardzo to sie nawet budynek nie nagrzal. Na szczescie dzis znow swieci to moze bedzie wieczorem cieplej.
Wszyscy powyciagali swetry i szaliki i dlugie spodnie z dna szafy.
Rano o 7 szlismy przez park w polarach i prawie biegiem pod gorke zeby sie rozgrzac, jak wracalam do domu godzine pozniej to juz tylko w lekkim sweterku bylo cieplo. Tak wyglada zima w Queensland.
Chociaz to w sumie nie jest normalne bo chwilowo mamy fale zimnego i suchego powietrza znad Antarktydy nad nami - na szczescie na koniec tygodnia ma wszystko wrocic do normy czyli min 15 stopni w nocy i min 24 w dzien.

A taka fajna tablice miala dzis budka z kawa kolo pracy Daniela:
"Zrobmy balwanka!! Brr, lodowato! "