piątek, 31 października 2008

Mamy klucze!!

Nareszcie. To teraz przeprowadzka.

Ostatecznie - Isle of Dogs , wschodni Londyn, zakole Tamizy.

Zdjecia sie pojawia niedlugo ;-)

Na razie nie mamy jeszcze internetu w nowym mieszkaniu.

poniedziałek, 27 października 2008

Truskawki zimowe

Czekajac na papiery z nowego mieszkania zachwycamy sie naszymi doniczkowymi truskawkami, ktore jednak rosna :-)
ta jest pierwsza, wielkosci poziomki ale i tak cieszy oko





poniedziałek, 6 października 2008

skoszarowany w domu

Daniel pozazdroscil mojemu bratu koszarowej fryzurki i kazal sie dzisiaj obciac na zero ;-)))

Ciekawe co dalej, nowy mundurek? Skarpetki moro juz ma...

:-)))))

niedziela, 5 października 2008

Szukamy, szukamy mieszkania...

... a u badziewiakow Anglikow nie tak latwo znalezc cos za sensowna cene. Wlasnie wrocilismy z ogladania kolejnych mieszkan i na razie wciaz nic.

Na razie zobaczylismy:
1. Mieszkanie w Putney ktore bylo w trakcie remontu i juz wygladalo niezle, poza tym ze 100m ponad nim schodza do ladowania na Heathrow samoloty. Duze samoloty. Nauczylismy sie ze ciezko sie uslyszec nawzajem, stojac kolo siebie, kiedy 100m nad glowa schodzi w dol 4 silnikowy jumbo jet.

2. Mieszkanie w Barking na 3 pietrze z balkonem na rzeke, zamykanym parkingiem i dwoma sypialniami (mieszkanie bylo na strychu na 4 pietrze, balkonu nie bylo bo zdjecie bylo z innego mieszkania, parking jest czesciowo zamkniety bo bramka dla pieszych jest zawsze otwarta - tuz obok wielkiej smierdzacej sterty smieci, a jedna z "dwoch" sypilani jest tak duza, ze do srodka zmiesci sie biurko, krzeslo i nic wiecej).

3. Mieszkanie w Barking w ladnym i nowoczesnym budynku, bez parkingu (co bylo prawda), gdzie na probe otworzenia drzwi przez agenta nieoczekiwanie obudzila sie w srodku przestraszona Hinduska, ktora o zadnym wynajmie nie miala pojecia. Jej brat mial pojecie, kiedy do niego zadzwonila... Oczywiscie agencja o niczym nie wiedziala - jakie jest ogrzewanie, jakie sa podatki, agent nawet nie wiedzial jakie oplaty pobieraja od wynajmujacych. Troche to zalosne.

No to szukamy dalej! Brawo! ;-)

Teraz na celu mamy sprawdzenie duzej sypialni z widokiem na Tower Bridge. chociaz to nie samodzielne mieszkanie, wiec nie wiem...

Ale na pewno KIEDYS cos znajdziemy... cos znosnego ;-)