Czas na roze w Greenwich

Obudzil sie juz ogrod rozany w parku i zapachnialo w okolicy. Dzis co prawda nie bardzo bo bylo po deszczu ale jak sie czlowiek dobrze wwacha to cos tam jeszcze czuc.





Przez chwile nawet slonce zaswiecilo. Nie ma to jak lato w Londynie w tym roku. Az Daniel kurtke sciagnal :-)


Przygotowania do olimpiady ida pelna para - prwie caly park pogrodzony i teren gdzie sie beda odbywac zawody w jezdziectwie tez juz prawie gotowe (przykrecaja krzeselka wlasnie)


Tylko jakos lawki znikaja w parku ale dzis je znalezlismy :-) Miejmy nadzieje ze po olimpiadzie wroca na swoje miejsce.

Obiezyswiat czyli sobotnia kawa w ksiegarni

Dzis bylo zakupowo czyli nowa wodoodporna kurtka dla mnie (bo w przecenie) i mapa dla nas do planowania wakacji.
A ksiegarnia jest super bo ma 4 pietra - tylko z przwodnikami i mapami po calym swiecie. I jest tez mala kawiarenka z calkiem niezla kawa.
Zakupilismy mape okolic Bergamo, gdzie sie wybieramy na dlugi weekend na koniec sierpnia. Bo Ryanair ma tansze bilety i chcielibysmy zobaczyc troche lata w tym roku :-)

Mecz Polska - Czechy

Staralismy sie jako kibice bardzo ale wyszlo jak wyszlo.
Chociaz dzieki naszej miedzynarodowej rodzinie nie czujemy sie poszkodowani :-) I tak wygrali nasi :-)
Krecik gora :-))

EURO

ha nie wiem jakim cudem ale od poczatku ogladamy wszystkie mecze po kolei!!!
I musze powiedziec ze to z czasem wciaga. Nawet jak sie oglada jednym okiem.

A niektorzy pilkarze to chyba do Oskra w tym roku dostana nominacje! Niesamowite co robia czasem :-)

Pozdrowienia dla wspologladczy :-)

weekend w domu - nareszcie

Wyglada na to ze to bedzie nasz piewrszy domowy weekend od 5 tygodni wiec sie nawet w sumie nie obrazimy. I moze beda jakies zalegle zdjecia bo sie dzialo i to sporo.

A dzis poszlismy do tesco po odtykacz do rur i z okazji czwartku nagrodzilismy sie tez super hiper mopem do podlogi. :-)
Aha przetykacz tez zakupilismy zeby nie bylo :-)