Dwa zdjecia a reszta bedzie w tygodniu bo pozno a jutro pewnie tez sie gdzies wybierzemy.
Dzis przynioslam egzotyke z targu czyli chinski szpinak bo ladnie wygladal
A potem w koncu - po kilku godzinach zastanawiania sie czy bedzie wielka burza czy nie - wybralismy sie na bagna: Boondall Wetlands
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz