poniedziałek, 1 września 2014

2 miejsca w jeden dzien

Kolejne zalegle miejsca i zdjecia. Ale obiecuje ze w tym tygodniu bedzie wiecej.

Niedzielna przejazdzka na gore Macedon i do Parku Narodowego Organ Pipes (Parku Organowego albo Piszczalek Organowych jakbym chciala byc poprawna jezykow) - a dlaczego taka nazwa to bedzie widac na zdjeciu ponizej.

Ale najpierw - Gora Macedon - prawdziwa gora bo szczyt jest na wysokosci 1001m npm


Z bliska juz nie wyglada tak imponujaco


Ale za to okolica jest bardzo spokojna - nawet kaczki sie na drodze wygrzewaja


Na szczyt gory mozna wjechac autem ale za to droga jet bardzo malownicza


I zanim sie wjedzie na oficjalny szczyt mozna sie przejsc od glownej drogi na jeda ze skalek ktore wystaja nawet wyzej niz szczyt (1011m npm) czyli Grzbiet Wielblada bo z daleka tak walsnie to wyglada


Zarosniete porostami eukaliptusy prawie przypominaja las brzozowy


Widok na okolice z gory "glowy" wielblada


Daniel na "glowie"


I Daniel na "grzbiecie"


A to juz szczyt Mt Maceon i droga przez aleje pamieci bo wzdluz tej alejki sa tablice upamietniajace zolnierzy z roznych wojen albo co wazniejsze osobistosci z Melbourne


Na koncu alejki jest wielki krzyz


I jeszcze kolejne widoki z gory - niestety dzien byl dosyc pochmurny to i niewiele widac


A na poczatku alejki jest kafejka gdzie mozna wlac w siebie kawe w zimny dzien


A potem po drodze zahaczylismy jeszcze o drugi park - Park Organowy
Niestety juz bylismy po zamknieciu i musielismy zostawic auto za brama ale na szczescie dalo sie wejsc do parku tylko trzeba bylo przejsc troche droga do glownej czesci.

Ten znak przy wejsciu nam sie bardzo spodobal  -
 "psy koty  bron palna
 zakazane powyzej tego punktu
Glowna brama zamyka sie o 4.30 po poludniu"



Przy bramie mieszkaly sobie owieczki w ogrodku


A park nazywa sie organowy z powodu tych skalek - wygladaja zupelnie jak piszczalki w starych koscielnych organach.


2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Wiecie co je tak uformowało?

Ania

Daniel pisze...

Wulkan:-)
Tak wygladaja kolumny lawy ktora szla do gory, a potem zastygala. W zaleznosci od dokladnego rodzaju skaly i typu krystalizacji te kominy potem wygladaja troche inaczej i maja odrobine rozne wielkosci, ale ogolnie sa podobienstwa.
Skaly w Irlandii ktore nazywa sie "Droga Gigantow" powstaly w podobny sposob.