Juz sie mozemy przyznac co sie dzieje - postanowilismy dac szanse innej
czesci Australii czyli zmienilismy stan z Queensland na Victoria i
zamiast w Brisbane jestesmy w Melbourne.
Od starego miejsca dzieli nas jakies 1800km i 10 stopni roznicy w dzien (w Melbourne jest zimno!!)
I wyladowalismy w samys srodku miasta - z jednej strony mamy rzeke a z drugiej autostrade
Ale za to mieszkanie na 17 pietrze z fajnymi widokami
Relacja z drogi wkrotce. Wiecej zdjec okolic tez.
Ale zeby nie bylo to nasza przeprowadzka zaczela sie tak:
4 komentarze:
Rozumiem, ze mogliscie sie wyspac, bo kierowali misiowie;)
Izja
Mimo, ze u mnie czas jakby coraz szybciej biegnie to za Wami już w ogole nie mogę nadazyc.. ;-)
Powodzenia na "nowym"! :)
Arek
Iza - Fajnie by bylo :-) Misie pomagaly po drodze np pilnujac auta w nocy :-)
Arek - Ha, u nas pedzi i sami juz za soba nie nadazamy :-) Ta przeprowadzka nas dosyc zaskoczyla i cala operacja "Melbourne" zamknela sie w 3 tygodniach, lacznie z jazda autem przez 3 dni i odwiedzaniem miejsc w okolicach Brisbane.
Ja jeszcze nie zdazylem do konca zauwazyc ze jestesmy w Australii:-)
Prześlij komentarz