niedziela, 6 lipca 2014

Coroczny sezon wielorybowy otwarty!

W koncu udalo nam sie wybrac na wyspe Straddie (bo nie padalo na niej dla odmiany)
No i pokazaly sie wieloryby, ktore wlasnie plyna na polnoc do cieplych morz na polnocy.

Dzis bedzie tylko o zwierzatkach a nastepnym razem o wyprawie na wyspe.


Delfiny:

 Jeszcze wiecej delfinow :-)


Wieloryby na horyzoncie  - co jakis czas na oceanie w roznych miejscach sie pojawialy takie fontanny i wtedy wiadomo gdzie celowac aparat


Niestety wieloryby nie chcialy za bardzo podplywac do brzegu wiec nasz maly aparacik z duzym zumem sie znow przydal.
Tak wyglada wyskakujacy wieloryb z daleka:


A to machajacy wieloryb jak sie przekreca


A tak wyglada jak sie powiekszy kawalek zdjecia (ale niestety sie to troche robi potem niewyrazne)
Machajaca pletwa boczna
 Wyskok
 Znow machanie pletwa

Koleny wyskok



A tu chyba 3 wieloryby na raz ale nie spieszylo im sie do skakania - to byl najczestszy widok jakim nas raczyly


Zolw morski - wyglada na malego ale tak spokojnie mial ponad metr srednicy


A to najciekawsze morskie stworzenia  - czyli nurkowie kolo skal :-)


Widzielismy tez dugonga - diugonia po polsku -  z rodziny syren ale  sploszyli ja nurkowie i za szybko zniknela pod woda i nie mamy zdjecia.


2 komentarze:

Anonimowy pisze...

To sobie wlasnie uswiadomilam, ze nigdy nie widzialam delfinow. Rekiny, plaszczki, ale nie delfiny. Cos pieknego i to na wolnosci!

Izja

Ela pisze...

To w sumie chyba byly nasze drugie delfiny na wolnosci. Bo widzielismy je kilka razy w zoo na Teneryfie i tutaj z ciocia gdzie maja pokazy delfinow. Ale na wolnosci sa jeszcze fajniejsze. Widzielismy juz tez plaszczke w rzece i w kanale ale ja na razie reina na wolnosci jeszcze nam sie nie udalo.