sobota, 10 sierpnia 2013

Koale!!

Wybralismy sie dzis (nareszcie!!) do miejsca ktore podgladalismy na kamerce przez ostatni rok i nie moglismy sie doczekac kiedy w koncu sie tam zjawimy.
Otoz Prosze Panstwa - my w Sanktuarium Koali :-)



Glowny gwozdz programu czyli koale byly wszedzie i spaly w kazdych mozliwych pozach









I mielismy wielkie szczescie trafic na malego koale


Kangury tez sie zalapaly:
niektore byly glodne i przychodzily po jedzenie (mozna kupic w torebkach w sklepiku, wyglada jak karma dla krolikow )

Niektore byly bardzo leniwe albo juz nauczone ze czlowiek i tak podejdzie to sie nie ma co ruszac.

A potem mozna wrocic do spania


Niektore chetnie pozowaly

A potem domagaly sie dokladki




Wombat mial swojego misia

Bylo tez karmienie papug


I Emu ktore chodzily swoja droga



A to po to przyszlismy - przytulic koale!!!





2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Karmienie podobne jak w Londynie tylko ,,wiewiórki,, trochę większe


pozdrawiam adam

Daniel pisze...

No i jak wiewiorka machnie ogonem w zlosci to nie zlamie ci reki :-)