czwartek, 22 sierpnia 2013

Nocne powroty to domu

Wiekszosc dni w tygodniu wracamy razem z pracy Daniela. Najpierw ja wskakuje na miejski rower i pedze przez Ogrod Botaniczny zeby zdazyc na 17 pod prace Daniela. A potem razem juz idziemy ta sama trasa tylko w odwrotnym kierunku. Ciemno sie robi kolo 17.20 - 17.30.
 O zmierzchu zaczynaja latac wielkie nietoperze i wydaja z siebie troche straszliwie odglosy jak sie bila o miejsce na galezi (takie troche jak koala - najblizej temu do mordowanego prosiaka). Na razie nie udalo nam sie jeszcze zrobic zdjec nietoperzy ale jak tylko zrobimy to sie pojawia.

A tu troche zdjec parkowych noca.
( przypominam ze kazde zdjecie mozna powiekszyc jak sie na nie kliknie)




A  to juz za parkiem ale jakos tak wenecko mi sie skojarzylo :-)


Brak komentarzy: