wtorek, 6 sierpnia 2013

Kuzu czyli spotkania z dzikimi zwierzami :-)

Wracalismy dzis przez park po zmroku i w koncu udalo nam sie dopasc zwierze na wlasne oczy.  Nasz pierwszy dziki workowaty zwierz!

Zwierzatko buszowalo sobie radosnie w koszu na smieci ale sie nas przestraszylo i ucieklo. Prawie, bo jeszcze udalo sie nam je oslepic aparatem (za co do tej pory mi glupio ale postaram sie znalezc lepszy sposob)

Otoz prezentujemy cos co miejscowi nazywaja possum  - nie mylisc z oposem bo to nie to samo!!
a po polsku nazywa sie kuzu albo pałanka kuzu a tak naprawde to lis workowaty.
Podobno Australijczycy karmia je gotowanymi ziemniakami jak chca pokazac turystom.




Brak komentarzy: