wtorek, 31 sierpnia 2010

wolny poniedzalek

bardzo sie przydal na odpoczynek i na zakupy turystyczne (buty i plecaki) i japonskie jedzenie i plywanie statkiem po Tamize (a to z przymusu bo metro zamkneli) i na studia i na wieczorne rozmowy i na to ze sie czujemy jak w druga niedziele (ale pewnie bysmy sie nie obrazili na trzecia...)
A tak wygladam ja o rok starsza :-)

Brak komentarzy: