Umowilismy sie ze znajomymi w naszym parku na piknik i wizyte w planetarium.
Planetarium bylo fajne, z bardzo wygodnymi fotelami i tak o 3/4 mniejsze niz to w Chorzowie.
Na seansie najpierw pokazali nam wszystkie straszne rzeczy ktore sie dzieja w kosmosie (asteroidy, zderzenia galaktyk, meteory, zabojcze promieniowanie) a potem powiedzieli ze nie ma sie czym martwic, bo nas to raczej nie spotka (jakkolwiek zbliza sie do nas asteroida ktora ma szanse sie zderzyc z ziemia w 2029 a jak nie wtedy to wroci w 2040-ktoryms i wtedy sie zderzy na pewno, ale wciaz mamy sie nei martwic :-) )
Zanim znajomi dotarli to przyplatala sie wiewiorka:
Skoro juz wiedziala skad pochodza orzeszki postanowalia sama sie obsluzyc:
Ale cos jej nie szlo i sie zdenerwowala:
Ale my nie jestesmy tacy i sie jednak podzielilismy:
A niektorzy piknik spedzali bardzo komfortowo:
I tak mniej wiecej minela nam niedziela...
1 komentarz:
Slowo 'komfortowo' jakos bardzo mi pasuje do Daniela;)
Izja
Prześlij komentarz