środa, 29 stycznia 2014

Kukabura podjadaczka

Wybralismy sie dzis na kawe na nasza ulubiona gorke w okolicy czyli Mt Coot-tha bo czemu nie :-)
I bylo fajnie do chwili kiedy kukabura nam zrobila nalot na ciastko :-) I wtedy bylo jeszcze fajniej :-)

Najpierw jak sie nie spodziewalismy to porwala papierek od muffina - pewnie jej sie pomylilo.
Ale postanowilismy ze sie podzielismy bo to fajny ptaszek i zostawilismy troche muffina jablkowego i babeczki migdalowej z owocami. Na szczescie za drugim i trzecim razem bylismy przygotowani z komorkami.
Szkoda tylko ze jeszcze nie wydala z siebie tego charakterystycznego smiejacego sie gdakania.
Milego ogladania filmiku tym razem :-)



A to jeszcze zdjecia zachodu slonca i bardzo rozswietlonej chmurki:



3 komentarze:

USA pisze...

Swietnie udalo Wam sie ja uchwycic to wyglada troszke jak mewa ?. PozdrawiamH

Anonimowy pisze...

Bezczelny ptok. Utyje i nie bedzie latac ;)

Izja

Ela pisze...

No nie bedzie latac i do tego sie bedzie darlo :-) A wydzierac sie potrafi. Teraz jak wiem jak wrzucac lepsze filmiki to wrzuce cos z zapasow w weekend. :-)

A co do wygladu to do mewy nie bardzo. Sa takie inne troche :-) Juz wczesniej na naszych zdjeciach sie pojawialy. Te ptaki sa tylko w Australii i sa jedym z symboli narodowych i dlatego sa czasem na kartkach.