wtorek, 6 lipca 2010

Powroty do domu w Londynie

Dzisiaj spalilo sie kilkadziesiat metrow kabla kilkanascie kilometrow dalej, ale sparalizowalo dzieki temu 3 linie metra. Pozniej na jeszcze jednej linii przestaly dzialac pociagi. Rezultat - oczywiscie kompletny chaos i setki ludzi stloczonych w tunelach metra i zastanawiajacych sie co zrobic.
Do domu wracalem 2 godziny - w koncu udalo sie statkiem.
A teraz zadanie dla uwaznych.

Przypatrzcie sie uwaznie zalaczonym obrazkom. Niestety jeden z nich jest malo wyrazny. Jesli sie wystarczajaco skoncentruje, to wiekszosc ludzi potrafi znalezc nawet do 5 roznic pomiedzy tymi zdjeciami.






2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Wiedziałam, że znajdziesz jakas przerazajaca przenosnie sytuacji tloku;)
Swoja droga spojrz, jaka roznica cywilizacyjna, jak mi nic nie jedzie, ide pieszo, a Ty sobie do domu statkiem;)

Izja

Anonimowy pisze...

To pozostajac w temacie przenosni: jak nadejdzie krytzys i nie bedzie chleba to znowu bede musial jesc ciastka... ;-)

Daniel