poniedziałek, 29 stycznia 2007

herbatka

Nasze stale miejsce postojowe w parku czyli tu mieszka herbatka.



W otoczeniu herbatek (i jednej kawy):

i jeleni, ktore postanowily dotrzymac nam towarzystwa:


Herbatka sie poskladala na noc:


I odjechala w sina dal...( ale na pewno wroci) :


A my potem wrocilismy autobusem:
W ktorym trzeslo i dlatego Daniel wyszedl rozmazany :-)

1 komentarz:

Anushka pisze...

Fajnie macie w tych parkach :)