sobota, 30 grudnia 2006

Swieta - c.d.

Zdrowiejemy... powoli.

W swieta planowalismy: pojezdzic na rowerach, wybrac sie pochodzic po pagorkach wokol Guildford, nadrobic zaleglosci w odpisywaniu, schudnac.

Zamiast tego: kaszlelismy, kichalismy, przejadalismy sie, spalismy po 10 godzin i budzilismy sie zmeczeni. Naszej wagi nie skomentuje.

A teraz kiedy dochodzimy do siebie i czujemy sie juz niezle, czas wolny zbliza sie do konca. C'est la vie.

No to przynajmniej cokolwiek napisalem na bloga :-)

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Hej Grat:) Hej Biet:) Mam nadzieję, że jesteście już całkiem zdrowi oboje. Dzięki za świąteczną kartkę. Piszcie dalej i z fotkami!
Pzdr.