niedziela, 24 maja 2015

Grzybobranie

Skoczylismy na grzyby dzis od razu jednak bo sie nie moglismy doczekac wlasnorecznie zbieranych rydzow :-)
Przez niecala godzine w lesie znalezlismy cala siatke grzybow - maslakow i rydzow. 

Rydze:



Maslak:


Daniel dopadl maslaka - las sosnowy byl dosyc zageszczony


A to bardzo ladne muchomorki, pelno ich bylo wszedzie


A to juz nasze zbiory w domu




Po oczysczeniu zebraly nam sie dwa garnki maslakow - obgotowalismy i zjemy w ciagu tygodnia - to bedzie bardzo grzybowy tydzien :-)
I do tego patelnia rydzow ale taka pelna. Smazylismy na dwa razy i juz nie ma rydzow :-)


Tak nam sie spodobalo ze mozliwe ze za tydzien znow pojedziemy.

Swoja droga przy lesie spotkalismy czlowieka, ktory w aucie rozmawial przez komorke - oczywiscie po polsku i do tego z goralskim akcentem :-) tez szedl na grzyby.


4 komentarze:

Anonimowy pisze...

A coś do rydzyków zgodnie z polską tradycją :)

adam

Daniel pisze...

Zgodnie z polska tradycja bylo maslo i sol :-)

Anonimowy pisze...

To nie polska tradycja trzeba była zapytać górala co do rydzyków, a tak na marginesie u nas rydzyki maja się dobrze a nawet są u władzy :)

USA pisze...

Bardzo ciekawy komentarz odnosnie Rydzykow:: No coz dla mnie osobiscie tylko muchomorki wygladaly pieknie jako ze nieznam sie na grzybach,nic a nic tylko pieczarki sa dla mnie dostepne, Pa