środa, 20 maja 2015

Weekendowa ucieczka

W sobote wstalismy o 5 rano i ruszylismy na lotnisko by spedzic dwa cieple i prawie letnie dni w okolicach Brisbane. Bo caly poprzedni tydzien u nas lalo a w pobliskich pagorkach nawet snieg padal.
Jak na razie to Melbourne robi sie zimniejsze z dnia na dzien i wcale nas nie zachwyca. Wcale ale to wcale!

A w Brisbane takie widoki - to na lotnisko i rafinerie


Jako ze ladowalismy kolo 8 rano a rano nie bylo czasu zjesc to potem polaczylismy sniadanie z obiadem czyli australijska wersja angielskiego sniadania (bez fasolki w pomidorach) - z dedykacja dla mojego taty :-) Na boczku nie oszczedzali!


W drodze z Brisbane do Noosa  nie podarowalismy sobie skoku w bok do budki dla wtajemniczoncych po wygrzane na sloncu ananasy! (zabralismy dwa ze soba samolotem do domu, juz ich niestety nie ma)


Nowe znajomosci z gigantycznym pelikanem


Kajaki w Noosa - wialo i kropilo ale i tak bylo fajnie, na szczescie Daniel napedzal calosc :-)




A wieczorem i w nocy bylo mokro, w koncu to prawie tropiki


Rano sie zebralismy kolo 8 na sniadanie na sciezce na klifach, niestety nie bylo delfinow tym razem ale kawa byla dobra


A potem pojechalismy do Australia Zoo bo konczyly nam sie bilety roczne - czyli jak "zaoszczedzic" 120 dolarow na biletach wstepu wydajac prawie 1000 na wyjazd

 Daniel i dzikie indyki


 


A to wombat ktory nijak nie chcial na deszczyk wychodzic



Nowa czesc zoo z lemurami


Takimi lemurami, dla wielbicieli bajki Madagaskar - krol Julian


A potem znow do samolotu i przed polnoca bylismy w domu. Nam sie udalo bo kilka innych lotow odwolali.


Teraz za oknem u nas znow pada i nijak juz nie pamietamy ze w weekend nam bylo przyjemnie, nawet jak tam tez kropilo czasem.



4 komentarze:

USA pisze...

Witam !!!Bardzo ciekawa oszczednosc ale czego sie nie robi dla pieknego ZOOwidze ze bardzo Wam brakuje Brisbane a mozna wrocic???.Pozdrawiam H

Daniel pisze...

Wrocic zawsze mozna:-) Ale decyzja ktore miasto jest lepsze przez caly rok jest dosyc trudna wbrew pozorom:-)

Anonimowy pisze...

W Sosnowcu na weekend ma być chyba ładnie i ciepło.. to jak, przylecicie? :D

Arek

Daniel pisze...

To moze za kilka miesiecy? Moze np. pazdziernik? :-)