poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Rowery z kangurami

Sobote spedzilismy na rowerach w naszym chwilowo chyba ulubionym parku gdzie na 100% mozna zobaczyc kangury po poludniu.  Bylismy juz tam na pieszo dwa razy i za kazdym razem zalowalismy ze nie mamy ze soba rowerow bo drogi na rowery sa super!
Tym razem rowery zabralismy i jeszcze bardziej nam sie podobalo! Aha - tym razem nie jezdzilismy po sciezkach dla rowerow gorskich tylko po takich gdzie moga i rowery i piesi czyli tych najlatwiejszych. Na gorskie sie wybierzemy dopiero jak sie nam kondycja polepszy bo na razie skaknie po muldach to nie dla nas :-)

Tak wyglada wjazd na lesne sciezki zaraz obok parkingu:


Ale trafiaja sie tez takie kawalki ze trzeba sie wdrapac na gorke po trawie - to wciaz oficjalna latwa sciezka!


Chociaz najwiecej sie jezdzi takimi lesnymi trasami:


I niestety nie mozna sie za bardzo rozpedzac bo moze sie to skonczyc kolizja z kangurem :-)


Albo possumem



Na sciezkach mozna tez spotkac roboty drogowe


A to juz czysta przyjemnosc z sapaniem pod gorke bo moze nie wyglada ale ta droga caly czas sie wznosi


Az wjezdza sie na takie widoki


A przy wyjezdzie z parku czeka delegacja zegnajaca i zapraszajaca na kolejny dzien :-)



1 komentarz:

USA pisze...

ho ho ale widoki!!!!Kangurki przygldaja sie Wam z kazdej strony Bardzo ladnie tez Was zegnaja to az milo znow tam pojechac Pa