Sobote spedzilismy na rowerach w naszym chwilowo chyba ulubionym parku gdzie na 100% mozna zobaczyc kangury po poludniu. Bylismy juz tam na pieszo dwa razy i za kazdym razem zalowalismy ze nie mamy ze soba rowerow bo drogi na rowery sa super!
Tym razem rowery zabralismy i jeszcze bardziej nam sie podobalo! Aha - tym razem nie jezdzilismy po sciezkach dla rowerow gorskich tylko po takich gdzie moga i rowery i piesi czyli tych najlatwiejszych. Na gorskie sie wybierzemy dopiero jak sie nam kondycja polepszy bo na razie skaknie po muldach to nie dla nas :-)
Tak wyglada wjazd na lesne sciezki zaraz obok parkingu:
Ale trafiaja sie tez takie kawalki ze trzeba sie wdrapac na gorke po trawie - to wciaz oficjalna latwa sciezka!
Chociaz najwiecej sie jezdzi takimi lesnymi trasami:
I niestety nie mozna sie za bardzo rozpedzac bo moze sie to skonczyc kolizja z kangurem :-)
Albo possumem
Na sciezkach mozna tez spotkac roboty drogowe
A to juz czysta przyjemnosc z sapaniem pod gorke bo moze nie wyglada ale ta droga caly czas sie wznosi
Az wjezdza sie na takie widoki
A przy wyjezdzie z parku czeka delegacja zegnajaca i zapraszajaca na kolejny dzien :-)
1 komentarz:
ho ho ale widoki!!!!Kangurki przygldaja sie Wam z kazdej strony Bardzo ladnie tez Was zegnaja to az milo znow tam pojechac Pa
Prześlij komentarz