poniedziałek, 27 kwietnia 2015
Krwisty poniedzialek
Dzis padlo na mnie :-)
Dla wrazliwych - nie ma zdjec igiel ani krwi - mozna ogladac na spokojnie!
Super wygodne fotele - przydaly by sie przed telewizor :-)
Dzisiejsza opaska od cisniomierza - nie ma to jak czachy przy oddawaniu krwi! :-)
Dzis pobilam dotychczasowy rekord: 470ml w niecale 10 minut!
Juz po kazali machac nogami na wysokosciach :-)
A potem ciasteczko i goraca czekolada i do domu.
niedziela, 26 kwietnia 2015
Mokra paskudna niedziela
Auto w warsztacie to jestesmy uziemieni w miescie. I do tego pada caly weekend.
Rano odwiedzilismy silownie :-) Ha czasem sie nam udaje dotrzec do budynku obok...
Przed wejsciem palmy sciekaly woda
Potem skoczylismy do centrum poogladac maki - to z okazji ANZAC Day - czyli w tym roku 100 letniej rocznicy bitwy pod Gallipoli i poniekad tutejszy dzien wojska sie juz z tego zrobil
Te maki robili ludzie na drutach, szydelkach i przysylali z calego kraju a newet z innych zakatkow swiata specjalnie na ta okazje
Potem przeszlismy przez Federation Square czyli scisle centrum miasta gdzie znajduje sie budynek z muzeum, kinem i knajpkami
Tutaj roznica technologiczna 100lat w rozwoju motoryzacji
I byla tez wystawa struganych nietoperzy
Mokre miasto i glowny dworzec w centrum (pomaranczowy budynek - Flinders Street Station)
A potem wloska kawa i male co nieco - sycylijskie rurki ;-) - kolo katedry
Rano odwiedzilismy silownie :-) Ha czasem sie nam udaje dotrzec do budynku obok...
Przed wejsciem palmy sciekaly woda
Potem skoczylismy do centrum poogladac maki - to z okazji ANZAC Day - czyli w tym roku 100 letniej rocznicy bitwy pod Gallipoli i poniekad tutejszy dzien wojska sie juz z tego zrobil
Te maki robili ludzie na drutach, szydelkach i przysylali z calego kraju a newet z innych zakatkow swiata specjalnie na ta okazje
Potem przeszlismy przez Federation Square czyli scisle centrum miasta gdzie znajduje sie budynek z muzeum, kinem i knajpkami
Tutaj roznica technologiczna 100lat w rozwoju motoryzacji
I byla tez wystawa struganych nietoperzy
Mokre miasto i glowny dworzec w centrum (pomaranczowy budynek - Flinders Street Station)
A potem wloska kawa i male co nieco - sycylijskie rurki ;-) - kolo katedry
czwartek, 23 kwietnia 2015
Punkt widokowy po drodze z zoo
Myslelismy ze trafimy na gory podswietlone zachodem slonca ale z powodu chmurek niestety nic z tego.
To dolna platforma widokowa
A to wieza widokowa na ktora mozna bylo wejsc i podziwiac widoki ponad drzewami
Udalo nam sie nawet wypatrzyc centrum Melbourne na horyzoncie :-)
To dolna platforma widokowa
A to wieza widokowa na ktora mozna bylo wejsc i podziwiac widoki ponad drzewami
Udalo nam sie nawet wypatrzyc centrum Melbourne na horyzoncie :-)
wtorek, 21 kwietnia 2015
Kolejne zdjecia z zoo
Wombat zachecajacy to kupowania papieru ekologicznego
Ptaszydla pochowane w paprociach
Wejscie do budynku z dziobakami
Raczki chowaja sie przed dziobakiem w paprociach (paprocie akurat tutaj pod woda)
Dziobak na powierzchni wody
Goana wygrzewala sie na drzewie
Wallaby czyli kangurowate zwierze, wersja skalna
Diablica tasmanska
Zaklinowane krokodyle slodkowodne, moze ktos je w koncu wyciagnal z tej dziury
Kazdy moze byc papuga :-)
A to nocne zwierzatko z bardzo ciemnego pomieszczenia - czesc kangura(bo skacze), czesc krolika a reszta to mysz chyba - nazywa sie Bilby (po polsku to Wielkouch kroliczy)
Australijska zmija do kompletu
Ptaszydla pochowane w paprociach
Wejscie do budynku z dziobakami
Raczki chowaja sie przed dziobakiem w paprociach (paprocie akurat tutaj pod woda)
Dziobak na powierzchni wody
Goana wygrzewala sie na drzewie
Wallaby czyli kangurowate zwierze, wersja skalna
Diablica tasmanska
Zaklinowane krokodyle slodkowodne, moze ktos je w koncu wyciagnal z tej dziury
Kazdy moze byc papuga :-)
A to nocne zwierzatko z bardzo ciemnego pomieszczenia - czesc kangura(bo skacze), czesc krolika a reszta to mysz chyba - nazywa sie Bilby (po polsku to Wielkouch kroliczy)
Australijska zmija do kompletu
poniedziałek, 20 kwietnia 2015
Nowe zoo
W sobote bylismy na wschodzie Melbourne w kolejnym zoo do ktorego mamy dostep dzieki rocznym biletom. W tym zoo maja tylko australijskie zwierzeta a samo miejsce jest ukryte w lesie i chodzi sie jak po dzungli troche. I jest tam bardzo fajnie :-)
Dzis czesc zdjec w losowo wybranej kolejnosci.
Tutaj Daniel stara sie zrobic zdjecie plywajacego dziobaka ale bylo ciemno a dziobak sie ruszal szybko i do tego nurkowal akurat jak robilismy zdjecia. Dziobak to to co widzac kolo Daniela na szybie.
Labedz ktoremu bardzo sie niepodobalo ze ludzie chodza po jego drodze i przepedzal wszytkich. Mi tez sie oberwalo :-)
Wombat i maly wombacik w czasie popoludniowej drzemki
Rzezba czaszki prehistorycznego kota z Australii; w sumie to fajnie ze juz ich nie ma tutaj bo chodzenie po gorach mogloby sie nagle stac bardzo niebezpieczne
To kolejna rzezba jakiegos potwora, albo dwoch
Zolwik, chyba glodny
I rzezba papugi
Przez te drewniane rzezby poczulismy sie troche jak w polskich gorach. Jeszcze tylko rzezba gorala z ciupaga i bylby komplet :-)
Obiad czyli cistko z nadzieniem z wolowiny (beef pie) i kawa
Ulepszony dziobak i powiekoszony kilkaset razy
A tu bardzo ladnie pozujacy jaszczurek
Takie weze tez mozna podobno spotkac na zywo - pyton wiec niejadowity ale 5 metrow dlugosci i moze scisnac
I kolejny jaszczurek z pustynnego terenu wygrzewal sie pod zarowka
Kolejna porcja zdjec jutro
Dzis czesc zdjec w losowo wybranej kolejnosci.
Tutaj Daniel stara sie zrobic zdjecie plywajacego dziobaka ale bylo ciemno a dziobak sie ruszal szybko i do tego nurkowal akurat jak robilismy zdjecia. Dziobak to to co widzac kolo Daniela na szybie.
Labedz ktoremu bardzo sie niepodobalo ze ludzie chodza po jego drodze i przepedzal wszytkich. Mi tez sie oberwalo :-)
Wombat i maly wombacik w czasie popoludniowej drzemki
Rzezba czaszki prehistorycznego kota z Australii; w sumie to fajnie ze juz ich nie ma tutaj bo chodzenie po gorach mogloby sie nagle stac bardzo niebezpieczne
To kolejna rzezba jakiegos potwora, albo dwoch
Zolwik, chyba glodny
I rzezba papugi
Przez te drewniane rzezby poczulismy sie troche jak w polskich gorach. Jeszcze tylko rzezba gorala z ciupaga i bylby komplet :-)
Obiad czyli cistko z nadzieniem z wolowiny (beef pie) i kawa
Ulepszony dziobak i powiekoszony kilkaset razy
A tu bardzo ladnie pozujacy jaszczurek
Takie weze tez mozna podobno spotkac na zywo - pyton wiec niejadowity ale 5 metrow dlugosci i moze scisnac
I kolejny jaszczurek z pustynnego terenu wygrzewal sie pod zarowka
Kolejna porcja zdjec jutro
czwartek, 16 kwietnia 2015
Kolacja
Nasza dzisiejsza kolacja :-)
Na talerz z "wulkanem" sklada sie, warstwami:
duzo salaty lodowej, pomidor, papryka czerwona, rzodkiewka, tunczyk, ryz brazowy, oliwki a na samej gorze jajko gotowane
Do przegryzania byla jeszcze fasolka szparagowa ale sie niektorym juz nie zmiescila :-)
Na talerz z "wulkanem" sklada sie, warstwami:
duzo salaty lodowej, pomidor, papryka czerwona, rzodkiewka, tunczyk, ryz brazowy, oliwki a na samej gorze jajko gotowane
Do przegryzania byla jeszcze fasolka szparagowa ale sie niektorym juz nie zmiescila :-)
środa, 15 kwietnia 2015
Burza o poranku
Dzis obudzila nas burza - grzmotlo, popadalo i 10 minut pozniej juz bylo ladnie i slonecznie i dzis doszlo do 27 stopni! Normalnie tropiki! (nawet w Brisbane bylo dzis zimniej)
Ale nie ma sie co cieszyc jutro ma byc juz tylko 18 stopni.
Dla porownania - zdjecia w strone morza - roznica 10 minut
I w strone miasta
A to zdjecie na pokuszenie - za kazdym razem jak przechodze obok tej kawiarni to przystaje i ogladam. A nie wchodze tylko dlatego ze zawsze jest kolejka na kilometr i to juz po zaklepaniu sobie stolika wczesniej! Bo to bardzo turystyczne miejsce z wymyslna herbatka popoludniowa w bardzo angielskim stylu.
Popatrzyc zawsze mozna a potem za samo patrzenie nalezyc isc na godzine na silownie :-)
Ale nie ma sie co cieszyc jutro ma byc juz tylko 18 stopni.
Dla porownania - zdjecia w strone morza - roznica 10 minut
I w strone miasta
A to zdjecie na pokuszenie - za kazdym razem jak przechodze obok tej kawiarni to przystaje i ogladam. A nie wchodze tylko dlatego ze zawsze jest kolejka na kilometr i to juz po zaklepaniu sobie stolika wczesniej! Bo to bardzo turystyczne miejsce z wymyslna herbatka popoludniowa w bardzo angielskim stylu.
Popatrzyc zawsze mozna a potem za samo patrzenie nalezyc isc na godzine na silownie :-)