środa, 11 marca 2015

zaraza

nas dopadla i trzyma. Najpierw zaatakowala Daniela w niedziele a potem mnie we wtorek. Daniel kicha i prycha i bez pomocy kropelek na nos nijak nie dycha a ja z kolei lykam znieczulajace tabletki na gardlo jak cukierki. W sumie fajnie ze to nie ja jestem ta od mowienia w naszej rodzinie to nikt roznicy nie zauwazyl :-)

Daniel w czwartek zapewnie wroci w koncu do pracy bo z domu sie troche srednio pracuje chociaz da sie wiecej zrobic. A moze do weekendu bedziemy bardziej na nogach i uda sie nam skoczyc na rowery. Bo siedza sobie grzecznie w aucie od niedzieli i czekaja na zalegla wyprawe.

A teraz w tygodniu jak na zlosc caly czas slonce i kolo 23 stopni!

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

trochę to przykre że w taką ładną pogodę macie przeziębienie jak to jest przeziębienie chyba nie faszerujecie się chemia za mało chyba warzyw i jarzynek w domowym jadłospisie życzę wam szybkiego powrotu do zdrowia bo moich rad i tak nie ma kto słuchać pa skorpion

Daniel pisze...

Mamy nie przeziebienie a zakazenie tak naprawde, bo zadne z nas sie ostatnio nie przeziebilo. Po prostu nowa bakteria sie pojawila i potrwa kilka dni zanim organizm sobie z nia poradzi.

Ela pisze...

Co do zieleniny w naszym jadlospisie to tylko czekam na ten dzien kiedy Daniel zobaczy kolejna marchewke i ucieknie z krzykiem :-) Czymkolwiek sie nie faszerujemy teraz to wciaz nam zajmuje jakies 7 dni zeby sie pozbyc zarazy. A rad sluchamy a czasem nawet stosujemy tez :-)

USA pisze...

Coz wyglda na to ze Was dopadla zaraza u nas sie to nazywa wirusem I nic na to nieporadzisz tak jak Daniel pisze musi organism sam zwalczyc a to trwa tak okolo tygodnia. Ale pozniej bedzie juz tylko dobrze czasem trzeba sie wzmocnic wieczorem herbatka taka ktora rozgrzewa co ja czasem robie szczegolnie w zimie. To zycze aby Was jak najszybciej to dziadostwo opuscilo I na spacerek . Pa H

Anonimowy pisze...

Skoro słuchacie rad.. Radzę Wam szybko wyzdrowieć! i tego Wam życzę :-) A właściwie mam nadzieję, że już sobie z tym poradziliście ;-)
Zatem PoZDROWIEnia!

Arek