wtorek, 24 marca 2015

W poszukiwaniu jesieni

W niedziele wybralismy sie do miasteczka Macedon, kolo gory Macedon (to to pasmo co widac na horyzoncie u nas z balkonu) bo jest to miejsce znane dzieki drzewom z polnocnej polkuli. Ktos mial fantazje i obsadzil ulice drzewami ktore zmieniaja kolor na jesien. Eukaliptusy sa zielone caly rok.
Udalo nam sie trafic na poczatek kolorowania wiec pewnie wrocimy tam za 2-3 tygodnie zeby sie znow poczuc jesiennie.






A tak wyglada ta sama ulica kawalek dalej ale tylko z tutejszymi roslinkami.


Bardzo popularne kwiatki w okolicach Melbourne - kwitna chyba caly rok.




3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Pięknie wybarwione te drzewa jak zwykle na jesieni bywa ale niebo to błękitne jak na wiosnę a tak poza tyn to ruch drogowy też tam jest co najmniej jesienny po przeciskaniu się po Londynie to nie wiem czy to komfort czy nuda skorpion

Ela pisze...

U nas takie blekitne niebo jest nawet w zimie. A brak ruchu bardzo nam pasuje ale to tylko mozliwe w malych maisteczkach w porze obiadowej. Niestety w Melbourne ruch jest prawie jak w Londynie.

USA pisze...

Swietnie sie Wam udalo chwycic jesien u nas w poblizu jest wiekszosc lasow lisciastych wiec jesien jest piekna. a poki co mu mamy miec znow snieg w poniedzialek podwojny horror ile tez mozna sie z tym sniegiem uzerac,Pa