We wtorek wieczorem Moj Szacowny Maz wykladal w siedzibie Microsoftu w Melbourne na spotkaniu grupy Victoria .NET.
Dla sprawiedliwosci historycznej nadmienie ze wykladalo jeszcze 3 kolegow do kompletu ale oczywiscie Daniel najlepiej :-) (nikt nie powiedzial ze musze byc obiektywna ale nawet jestem tym razem)
Przygotowania techniczne i sporo osob wlasnie pochlania pizze w pokoju obok bo pizza na takich spotkaniach musi byc.
A tu juz sie Maz produkuje za pulpitem:
Wygladal na zadowolonego (to juz po) chociaz sie zaklina ze za nic na swiecie nie bedzie powtorki (to sie zobaczy)
A dzis moze nareszcie uda sie nam isc spac przed 12, chyba ze juz sie gdzies dzis zapisal na koleny wyklad :-)
4 komentarze:
Zanim sie ktos rozentuzjazmuje za bardzo, to nie pracuje dla Microsoftu, tylko spotkanie mialo miejsce w sali uzyczonej przez Microsoft:-)
wszyscy zwróceni są do Ciebie nikt nie gapi się w okna albo do tyłu wiec są zaciekawieni i słuchają no to temat jest dla nich ciekawy --powodzenia w następnych wykładach -skorpion
Mój najmądrzejszy brat! :) :) :)
Ania
Coz nic dodac nic ujac,gratulacje tak jak skorpionek pisze ze chca cie sluchac.Musiales ciekawie opowiadac,Pozdrawiam H
Prześlij komentarz