Bylo zimno i paskudnie i padalo i tylko kilka kaw i ryba z frytkami nas ratowaly przed koszmarnym przeziebieniem
Zwiedzilismy tylko jedna ulice ale za to dluga na mile (1.6 kilometra)
Zamek - glowna brama
poczatek bardzo dlugiej ulicy
Pomnik poety
Szkocki Parlament
koniec bardzo dlugiej ulicy
Zamek z dolu
Wnioski: Edynburg pewnie mozna polubic jak sie trafi na fajna pogode, my nie trafilismy i na razie nie czujemy sie pod wrazeniem. Ale za to wiemy gdzie jest kawa :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz