sobota, 7 maja 2011

Szkocja czesc 2 - Ben Nevis

Dopadly nas masochistyczne mysli w tym roku ktore przeszly w czyny i poszlismy na Ben Nevis - najwyzsza gore w Wielkiej Brytanii.
Sama gorka nie jest powalajaco wysoka bo tylko 1344 mnpm ale za to zaczyna sie wchodzenie z poziomu morza (doslownie, no moze doliczajac poziom parkingu to z jakis 2 mnpm) i trzeba sie wczolgac samemu cala droge.

Widoczki po drodze z hotelu do Fort William - czyli nablizszego miasta gdzie jest wejscie na szlak

Szkocka krowa

poczatek wlasciwego szlaku:

wciaz gdzies na poczatku

Polowa drogi (zygzak juz przeszlismy)



widok w gore

widok w dol


3/4 drogi i zaczal sie snieg


ruiny starego obserwatorium na szczycie


widoki ze szczytu


na szczycie:



I na jeszcze wyzszym szczycie:


Nogi juz nas prawie nie bola :-)

3 komentarze:

Daniel pisze...

Mnie wciaz bola... ;-)

Anonimowy pisze...

oczywiscie murki z kamykow musza byc ;)

Izja

Biet pisze...

Murek to podstawa :-) Co beda owce sasiada chodzic po moim polu ;-)