Dzisiaj odszedl.
Byl z nami od roku, ale wydawalo sie ze to cale wieki.
Sluzyl nam wiernie, choc mial swoj charakter i potrafil sie zbuntowac.
Szybki. Mocny. Niebieski. :-)
Dzisiaj ze lza w oku sprzedalismy naszego Renault Scenic 2.0 automatic... teraz czas pooszczedzac, a za jakis czas... nadejdzie... ale o tym pozniej... ;-)
5 komentarzy:
sprzedaliście przyjaciela co was z nie jednej opresji uwolnił jak teraz bedzie?
pozdrawiam adam
W motoryzacji nie ma litosci;-)))
Daniel
ale ludzi nie sprzedajecie
pozdrawiam adam
jeszcze nie...
Jeszcze nie trafil nam sie czlowiek ktory by wyl alarmem przy otwieraniu drzwi zupelnie bez powodu, na dodatek na walisjkim kempingu z naszym namiotem w srodku ;-)
Ale kto wie...
z takiego błachego powodu a gdzie cierpliwiwośc, zrozumienie i akceptacja slabosci wszak wszyscy słabi jestesmy
pozdarwiam adam
Prześlij komentarz