Czyli wyprawa w Grampiany - gory na polnocny zachod od Melbourne.
Wiecej opisu co i jak u nas wkrotce.
To widoki z najwyzszej gory w Grampianach - polowa gory w chmurze
Po tej trasie zatesknilo nas sie za Mala Fatra
Przy wodospadzie w niedziele Sprytny Maz uswiadomil mnie ze ten wyjazd to nie tak calkiem bez powodu gdyz wlasnie stuknelo nam 12 lat od slubu :-) Swietowanie herbatka z termosu bardzo nams ie podobalo :-)
A po poludniu na polnocy pasma gorskiego pogoda byla zupelnie inna niz posrodku!
Zakaz dokarmiania kangurow
1 komentarz:
Bardzo ładne miejsce na ,,zimowe,, wypady pozazdrościć
adam
Prześlij komentarz