niedziela, 14 czerwca 2015

Taka zima to nam sie podoba!

Sobota rano zaczela sie bardzo smakowicie - Daniel zrobil amerykanska wesje racuszkow (pancakes) z jagodami, syropem klonowym i chrupiacym boczkiem. I do tego kawa z mlekiem.


Jakby ktos sie zastanawial czy poracja nie byla za duza to nie :-) Bo bylo to od razu sniadanie z obiadem a potem jezdzilismy na rowerach przez 3 godziny (35km)

Zaczelismy z domu, podjechalismy pod rozowe jeziorko sprawdzic czy dalej jest rozowe (jest!)


W Port Melbourne odkrylismy ze odslonili nowy/wyremontowany kawalek sciezki w porcie


Z platforma widokowa na centrum miasta na koncu


Zdjecia przeswietlone bo bylo niebieskie niebo i ostre slonce.


A potem pojechalismy wzdluz zatoki do St Kilda na molo z pingwinkami


I panorama na centrum z molo z drugiej strony zatoki


kawiarnia na koncu molo a po prawej strone wal z kamieni gdzie mieszkaja pingwiny


Wloskie klimaty z polskim paczkiem :-) Paczki kupione po drodze w polsko-zydowskiej ciastkarnii


Do domu wrocilismy juz po zachodzie slonca (nasz blok to ten z kolorowym dachem)


Ale to wcale nie byl koniec naszego dnia tym razem!! Po szybkiej kanapce i prysznicu wpakowalismy sie do pociagu w kierunku polnocny-wschod i pojechalismy na impreze.


I tym sposobem znalezlismy sie na koncercie muzyki balkanskiej w bardzo malej ale bardzo przyjemnej knajpce/barze.
Klimaty znane z filmow Kusturicy - polowa muzyki to Bregovic czyli bardzo glosno, duzo trabek i szybkie rytmy.  I do tego duzo tanczacych (podrygujacych) kobiet. Od razu widac kto byl z Serbii (bo zaprosila nas znajoma Serbka i reszta ludzi tez byla z Serbii) - oni naprawde tancza jak na filmie "Bialy Kot, Czarny Kot"- i tych ruchow nie da sie podrobic!  
Do tego duzo sliwowicy i bardzo nam sie podobalo! Wrocilismy dopiero o 1 nad ranem do domu a wyszlismy w trakcie imprezy. Nastepnym razem zostaniemy dluzej (bo mam zamiar wyciagnac Daniela jeszcze raz jak juz wroci nam sluch).


A to zdjecie specjalnie dla Adama! Przyjezdzaj do nas - u nas nawet slowacki Kozel da sie znalezc! (swoja droga na kilkanascie roznych piw ktore mieli w barze to to pilo 90% ludzi pijacych piwo)


2 komentarze:

USA pisze...

No no jestem pod wrazeniem zdjecia jak zawsze wspaniale,
A czy tez tanczyliscie w tym klubie taniec jest dobry na wszystko.
ja siedzac w domu czuje sie niezbyt dobrze ale jaKk juz ide
na tance wszystko gdzies ucieka I moge tanczyc do bialego rana,
Z cieplymi pozdrowieniami nareszcie mamy cieplutko!!!!!.H

Anonimowy pisze...

No tak nawet na końcu świata wiedza co dobre :)



adam