czwartek, 26 czerwca 2014

Zatrzasnieta


No i stalo sie to czego sie obawialam odkad sie tutaj wprowadzilismy - zatrzasnelam drzwi a klucze zostaly po drugiej stronie. Uswiadomilam sobie dokladnie w chwili kiedy zamek zrobil klik.
Normalnie klucze biore zawsze i wszedzie, nawet jak ide do zsypu na smieci 2 metry od drzwi i nawet jak Daniel jest w srodku a drzwi sa odblokowane.
Ale wczoraj jakos tak wyszlo ze zostalam tylko w polarze, japonkach i z komorka w rece.
Na szczescie okazlo sie ze Daniel zabral swoje klucze i od tego momentu to juz pikus. Dlaczego to takie wazne? Bo nasza agencja wynajmu/frma zarzadzajaca budynkiem liczy sobie ponad 100 dolarow za otworzenie drzwi. A nic nas bardziej nie denerwuje niz nasza agencja wiec placenie im za nic traktujemy jako potrojne zlo.

A tak to czekal mnie polgodzinny spacerek przez pagorki i park do centrum po klucze. No i bardzo rozbawiony Daniel do tego :-)

Na szczescie zima w Brisbane w ciagu dnia jest calkiem przyjemna. Jak swieci slonce to mozna spokojnie w japonkach i krotkim rekawie pomykac. I nawet nie jest sie jedyna osoba ktora tak robi. Chodzenie na boso tez jest na porzadku dziennym w naszym stanie.





5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Wspolczuje. Ale dobrze, ze sie nie zatrzasnelas w pizamie ;)

Izja

Ela pisze...

Ha, tez tak sobie pomyslalam ze moglo byc gorzej. Chwilowo mam zimowa pizame w szopy pracze i zoledzie :-) Pewnie bym prosila sasiadke zeby mi dala przejsc przez balkon jakos. Albo czekala na wycieraczce na Daniela do 18 i udawala ze nic sie dziwnego nie stalo. Albo bym sie ukryla w ogrodzie na dole za krzakiem :-)

USA pisze...

Pech--ktorego I ja sie obawiam .
Dobrze ze nie bylas w pizamie tak jak Iza pisze co u nas jest na porzadku dziennym I wcale bys niewzbudzila sensacji gdybys poszla do miasta .Tylko niepotrzebne te dolary do wydania.
Ja sobie tez zatrzasnelam w tygodniu I bylam bez komorki a mam zawsze klucz zapasowy na zewnatrz ale ostatnio osba ktora to zagladala jeszcz mi nieoddalai dobrze ze mialam uchylone okno u mnie w pokoju I mama taka drabine w piwnicy ktora akurat dostaje wiec sie dostalam I zaraz dorobilam sobie klucze dodatkowe. a tak musialabym wybic mala szbke do drzwi aby moc otworzyc zamek . mamy pelnie lata ale nie bylo hiumitu wiec przy tak wielkiej temperaturze dalo sie wytrzymac czego nie mozna powiedziec o przyszlym tygodniu.Pozdrawiam H

USA pisze...

Pech--ktorego I ja sie obawiam .
Dobrze ze nie bylas w pizamie tak jak Iza pisze co u nas jest na porzadku dziennym I wcale bys niewzbudzila sensacji gdybys poszla do miasta .Tylko niepotrzebne te dolary do wydania.
Ja sobie tez zatrzasnelam w tygodniu I bylam bez komorki a mam zawsze klucz zapasowy na zewnatrz ale ostatnio osba ktora to zagladala jeszcz mi nieoddalai dobrze ze mialam uchylone okno u mnie w pokoju I mama taka drabine w piwnicy ktora akurat dostaje wiec sie dostalam I zaraz dorobilam sobie klucze dodatkowe. a tak musialabym wybic mala szbke do drzwi aby moc otworzyc zamek . mamy pelnie lata ale nie bylo hiumitu wiec przy tak wielkiej temperaturze dalo sie wytrzymac czego nie mozna powiedziec o przyszlym tygodniu.Pozdrawiam H

Ela pisze...

To mnie przebilas Ciociu!
Ale dobrze ze Ci sie udalo wejsc do domu bez problemow jednak.
Tutaj z kolei jest lodowato. Ogrzewanie nam chodzi caly czas prawie, no moze poza kilkoma godzinami w srodku dnia bo wtedy slonce swieci po szybach. Ale jest o wiele zimniej i w dzien i w nocy. Fajnie ze Ciociu bylas jak bylo jeszcze cieplo :-)