niedziela, 22 czerwca 2014

Koale i spolka

Czyli dawno nas nie bylo w Sanktuarium Koali :-)

Tak koale skacza po drzewach

A tak ogladaja ludzi z gory



Owce odpoczywaly po pracowitym gryzieniu trawy


A kozy sie przymilaly do ludzi



Niektore bardziej niz inne - to Louis- moj nowy przyjaciel ktory chcial mi zjesc torbe (bo tam bylo jedzenie dla kangurow) i omamlal mi spodnie



To "owiec" merynos na spacerze


Jaszczurki mialy jeden z tych dni w ktorym nic sie nie chce, nawet wejsc na pien


Z zycia koali:

"O, idzie nowa galaz eukaliptusa!"


"Szybko! Biegniemy"


"Mniam Mniam! Najlepiej je sie razem z jednej galezi"


"Patrzcie! Jestem leniwcem"


"Ha! A wcale ze nie :-) "


"Oddaj moje liscie potworze!"


"Wszystkie koale sa rowne ale niektore sa rowniejsze"



A potem poszlismy do kangurow, na szczescie znalazly sie jeszcze jakies glodne



Strus tez sie dal poglaskac


A ten maluszek chyba dopiero co sie wyturlal z torby bo reagowal dosyc entuzjastycznie na wszystko w okolicy


"Mamo, czlowieki sie na mnie patrza!"


Przyjazna mordka


A to inna odmiana kangura ktorej tutaj kangurem sie nie nazywa - to wallaby (po polsku Walabia Bennetta)


A to wombat ktory tarmosi miska


1 komentarz:

Anonimowy pisze...

W tym przypadku to kozy biją resztę pozują na piątkę-skor