czwartek, 13 grudnia 2012

Próbowaliśmy dzwonić na skype...

Ale za dnia nikogo sie nie udało zastać.  A wieczorem byli dostępni rodzice  Eli, ale jakość połączenia była tak słaba że też nie bardzo sie dało rozmawiać.
A było ładnie za oknem...

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

I bardzo dobrze że nikogo nie było znaczy to że nie siedzimy przy komputerach tylko robimy wiele ciekawych rzeczy czego i wam życzę i a i zazdroszczę tych super widoków


adam