Sobota zapowiadala sie calkiem cieplo wiec wybralismy sie na wycieczke.
Dzien zaczelismy od kawy i ciasteczka na sniadanie w pociagu.
A tak wyglada lepsza czesc Hastings:
A reszta wyglada lepiej ze szczytu klifu
Droga wzdluz wybrzeza
Pimms w kafejce gdzie doszlismy po dwoch godzinach na obiad:
A potem nieczekiwanie na klifowej laczce natrafilismy na szkockie krowy
Do Hastings wroclismy autobusem i posiedzielismy jeszcze na kamyczowej plazy. A to kolejka na szczyt klifu:
4 komentarze:
Hastings miejsce klęski Anglosasów ?!
adam
Tak, to tam nasi zwyciezyli naszych :-)
Mozna poznac po palmach i szkockich krowach :-)))
,,Nasi,, w prawdzie byli Duńczykami a przybyli z Francji :)
adam
I nieodlaczne Kindle w pociagu;)
Izja
Prześlij komentarz