niedziela, 29 kwietnia 2012

Stadion olimpijski przez przypadek

Jako ze dzis od rana pada (a nie mialo dla odmiany) to postanowilismy pojechac do wielkiego centrum handlowego, ktore powstalo kolo miasteczka olimpijskiego.
ale po 10 minutach zwialismy bo bylo paskudnie w srodku i na zewnatrz i bardzo duzo ludzi. Czyli jedna wielka pomylka. Ale tak to jest jak w srodku slamsow sie buduje cos wielkiego.
Tak ze to pewnie pierwsze i ostatnie zdjecie stadionu jakie zrobilismy bo nie mamy zamiaru jechac wiecej w tamte okolice.



A tak wyglada u nas za oknem juz od ponad tygodnia i sie nie zanosi na razie na poprawe...

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Zapraszam do do Katowic u nas środek lata :)

adam