wtorek, 3 lutego 2009

Weekend Chronologicznie - piatkowy wieczor :-)

czyli zalegly prezent swiateczny kupiony w listopadzie :-)
czyli "Upior w Operze" w Teatrze Jej Krolewskiej Mosci


absurdy angielskie - "kurtyna bezpieczenstwa"

Tubylcy jedli i pili w teatrze to my tez sie odwazylismy w przerwie

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ela jakie Ty masz dlugie wlosy!:)

Izja

Anonimowy pisze...

tylko jeden upiór i wszyscy poszli go zobaczyć u nas pełno i nie tylko w operze można oglądać do woli


pozdrawiam adam