W Wielkim Kraju - jesien!
poniedziałek, 18 lutego 2008
spacerek niedzielny
zaczelismy od bylego garnizonu:
Wilhelm Zobywca z ksiezycem w tle - najwyzsza kupa piachu w okolicy:
Plaza poludniowa - w oczekiwaniu na przyplyw:
Biegus, z reguly biegajacy po plazy grupowo:
Samolot z pobliskiego lotniska sportowego:
Zachod slonca i przystanek kolejki na molo:
Kapiace sie mewy:
A tu sie susza:
Molo i kawalek wesolego miasteczka:
W koncu u celu, zdazylismy dokladnie przed zamknieciem:
1 komentarz:
Anonimowy pisze...
cel wydaje mi się najciekawszy
a napewno najsmaczniejszy
pozdrawiam adam
wtorek, 19 lutego, 2008
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
1 komentarz:
cel wydaje mi się najciekawszy
a napewno najsmaczniejszy
pozdrawiam adam
Prześlij komentarz