niedziela, 9 czerwca 2013

kawa na oknie :-)

Po pracy w piatek mielismy tak dosyc ze poszlismy najpierw naladowac sie kawa przed pracowitym weekendem

Znalezlismy fajne miejsce przy oknie :-)


A wieczorem zaczelismy robic pobojowisko w domu.

A w sobote rano przypelzly pudla do pakowania naszych rzeczy do Polski i do karainy Oz. Nie obylo sie bez pstrykania folia babelkowa (a mamy jej teraz duuuzo! ten rulon na dole to tez folia :-) )


Teraz w niedziele po poludniu wyglda jakby przez dome przeszlo tornado i wywalilo wszystkie rzeczy z kazdego kata na srodek. i tak pewnie juz zostanie do konca...

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Przydał by się pomocnik do pakowania kartonów ,trzeba teraz ściągnąć jednego darmozjada co tu byli i odrobić trochę nie? mama

Anonimowy pisze...

Rulon folii bąbelkowej... kocham BĄBELKOWĄ!

iZJA