Jak dobrze pojdzie to przez tydzien uda sie nam poupychac wszystkie rzeczy po katach. Po ilosci rzeczy na razie wyraznie widac ze mamy mniej miejsca niz w poprzednim mieszkaniu i do tego nie mamy dodatowego schowka w ktorym sie dalo wszystko schowac. Ale jakos sobie poradzimy.
Mieszkanie za to wydaje sie wygodniejsze na razie niz poprzednie i cieplejsze/mniej wilgotne wiec tez przyjemniejsze.
Wciaz mnie przestaje mnie zadziwiac w jaki sposob udalo nam sie zgromadzic tyle rzeczy w kilka lat i to starajac sie nie zagracac mieszkania za bardzo...
To jak dobrze pojdzie to przez kolejny rok sie nie przeprowadzamy (a potem sie zobaczy...)
Tym razem przeprowadzka z Surbiton do Lewisham:

Do budynku przy torach pociagu i DLRa (kolejka nadziemna) ale nie jest bardzo glosno i mamy blisko na stacje (a nawet 2 stacje),
jakies 15 minut od parku na piechote (prawdziwy park zaczyna sie dopiero powyzej zielonej drogi A2)


klatka na dole - zrobilismy przglad naszych rzeczy na dole przy windzie - hmm na zdjeciu nie wyglada to tak strasznie :) ( to ladunek z jednego vana - juz te drobniejsze rzeczy - dzien drugi - jakos pierwszego dnia nie wpadlismy na to zeby zrobic zdjecie)

zawalilismy caly korytarz na naszym pietrze.
(dla wnikliwych - znajdz Daniela na zdjeciu a znajdziesz nasze mieszkanie :-) )


Ale za to mamy skrecona nowa sofe i dwa biurka wiec juz jest super.
Chyba sie starzejemy bo zamiast fikusnej nowoczesnej sofy w stylu szklo i drut kolczasty jak to teraz jest modne - w ikei wybralismy ta najwygodniejsza i najbardziej tradycyjna ;)

5 komentarzy:
Mieszkanie jest male.
Ale jaka sofa wygodna... ;-)
Gratuluje nowego mieszkanka i sofy bez drutu kolczastego :D. Oby mieszkalo sie jak najlepiej i jak najcieplej ;-)
Pozdrawiam, Arek
Sofa oczywiscie ektorp :) Ikejunia kochana zawsze niezawodna :)
Izja
Super miejsce blisko parku z laserem:) juz chętnie się wpraszam
adam
Prześlij komentarz