środa, 9 stycznia 2008

pomiedzy Leigh-on-Sea a Benfleet czyli znow zamek

Tym razem bylo na tyle jasno ze doczytalismy ze to rekonstrukcja chatynki z epoki zelaza.

Okazalo sie ze herbatka na farmie Armii Zbawienia jest otwarta co o 300% podnioslo zadowolenie Daniela z wyprawy, bo herbatka to byl jedyny brakujacy element.

Budki, kwietniki itp robione przez przebywajacych na tej farmie.


A u wieczorna panorama na zamek.


A odpowiadajac na pytanie: Zamek nalezy do the Historic Buildings and Monuments Commission for England, known as English Heritage. przynajmniej tak podaje wikipedia.



4 komentarze:

Anonimowy pisze...

no właśnie to jest właściciel łatwa nazwa do zapamietania

pozdrawiam adam

Anonimowy pisze...

Tak, nazwa prosta, piękna;)
Izja

Anonimowy pisze...

tyle u was fajnych rzeczy i miejsc pieknych i wszystko takie śliczne że ach ! nie dziwota że wszyscy tam jadą i jadą nieprzebrane tłumy ciągną sznurami i całymi grupami rodzinami wioskami i miastami nie dziwne to bo tak pienie u was wszystko wygląda że och i ach !!
pozdrawiam adam

Biet pisze...

Trawa jest zawsze bardziej zielona za plotem, tylko czasem zalatuje piolunem... czasem za czesto.