No to:
1. mamy mieszkanie
2. mamy internet
3. mamy chwile wolnego czasu (ha ha ha)
wiec bierzemy sie za przynajmniej czesciowe uzupelnienie zaleglosci na naszym blogu.
Mieszkanie z poczatku zrobilo na nas wrazenie srednie...


.. dopoki nie zobaczylismy widoku z balkonu i wtedy bylo juz nieco lepiej...

... a w nocy to w ogole ladnie wyglada...

Poza tym czasami przelatuja jakies ptaki, po rzece plywaja statki wycieczkowe, barki i kajakarze. Taki Londyn na upartego da sie wytrzymac...
I tylko niesmiertelni smieciarze budza nas 2 razy w tygodniu, kiedy o 6 rano przez 5 minut halasuja pojemnikami na smieci, a potem znikaja rownie tajemniczo jak sie pojawili pohalasowac gdzies indziej.
Czyli ogolnie rzecz biorac, da sie wytrzymac. Mieszkanie jest nieco podniszczone, lazienke bym najchetniej wyremontowal gdyby to bylo nasze mieszkanie, ale jest cicho, spokojnie i przede wszystkim jade do pracy o polowe krocej niz poprzednio - ponownie ledwie godzine, a czasami nawet tylko 50 minut. A to przeciez az 14 kilometrow... tyle co z Katowic do Rudy Slaskiej...
1 komentarz:
Miło mi że już jesteście ,,na wizji,,
komentarz taki Danielowy oczywiście jak zwykle dziele wszystko przez 2
a najbardziej to cieszę się z tego że będę mógł zobaczyć to wasze nowe miejsce ( jak mnie oczywiście zaprosicie) podoba mi się ten widok na rzekę.
pozdrawiam adam
Prześlij komentarz