czwartek, 2 listopada 2006

Przeprowadzka :-))

Pierwsza noc w nowym mieszkaniu za nami.
Wstalismy dzis z lekkim bolem glowy bo mieszkanie wypelnia intensywny zapach farby.
Wlasciwie wszystko jest nowe, no moze poza pralka. I jestesmy milo zaskoczeni, ze wlascicel kupil troche rzeczy mniejszych dla nas : odkurzacz, zelazko, deske do prasowania, talerze, garnki sztucce i kilka innych jeszcze. Rzeczy raczej z serii najtanszych ale i tak zaoszczedzilo to nam sporo pieniedzy na starcie.
Jeszcze kilka drobiazgow by sie przydalo ale to pewnie w sobote przetestujemy londynski tramwaj(tak, tak Londyn ma nawet linie tramwajowa ale dobrze ukryta na poludniu ;-)) i pojedziemy do Ikei. Jest to o tyle wazna i warta upamietnienia informacja, ze zaproponowal to Daniel, ktory Ikei nie znosi.
Wczoraj przewiezlismy w sumie juz wiekszosc rzeczy ale wciaz zostaja jakies drobiazgi, ktore jak sie zbiora razem to nagle okazuje sie ze kolejna torba zapelniona. Tak wiec dzis kolejny dzien przeprowadzki.

Zdjecia beda pozniej jak troche posprzatamy i bedziemy znow miec internet.

Szczesliwa Biet i pewnie nie mniej szczesliwy Daniel :-)

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

wiecie ze chyba jezdzilam tym tramwajem w czasie bardzo krotkiego pobytu w Londynie; ale chyba mieszkalam gdzies bardzo daleko ze trzeba bylo dojechac nawet do metra; nie wiem nawet gdzie?