Postanowilismy sie doslonecznic* bo zapowiadali, ze nie bedzie padac. No i nie padalo. Trasa tez calkiem przyjemna. Pewnie sie jeszcze pokrecimy w okolicy ale mozliwe ze poczekamy az dni beda dluzsze.
*doslonecznic - ha ha, jakby to bylo mozliwe w UK. Jak widac na zdjeciach chmury byly grube i bylo szaro.
W prawo? a moze w lewo? Chyba w lewo...

Podazaj w strone swiatla...

Slon pilnuje wjazdu do garazu, pies to czasem za malo :-)

Zima? Jesien? wszystko nam sie pozajaczkowalo w tej Anglii

Nowa dyscyplina olimpijska - przechodzenie przez turystyczne plotki

Omijamy bloto rzeczka - bo latwiej i czysciej

Prawie jak w Polsce...

W dzisiejszej wycieczce towarzyszyly nam:
Owce 1 - stado wyciete

Owce 2 - stado puchate

Prosiaczki - glodne

A to juz dworzec - dobrze ze angielski to nas wpuscili, na Slowacji by to nie przeszlo :-) (nog uzyczyl
špinavý Daniel)