niedziela, 20 grudnia 2009

dantejskie sceny czyli zima zaskoczyla Anglikow

Wlasnie ogladamy wiadomosci i bardzo sie cieszymy, ze w tym roku nie jedziemy na swieta nigdzie. TO co tutaj sie dzieje na drogach to jakis horror. Zeby to jeszcze byl jakis powod tego calego zamieszania inny niz pol centymetra sniegu!
Znow sa korki przed portem w Dover, promy czasem kursuja czasem nie - ruletka, pociagi pod kanalem nie dzialaja i pewnie jeszcze sporo zajmie zanim zaczna , no i oczywiscie samoloty tez lataja w kratke. Odcielo Wyspiarzy od swiata :-)
W porownaniu z tym rokiem to nasze zeszloroczne doswiadczenia i tak nie wygladaja zle.
Tak czy inaczej nigdy wiecej bozonarodzeniowych podrozy (nawet poza Londyn bo glowna obwodnica tez nieprzejezdna z powodu zimy)
Mysle ze Szkoci ze smiechu sie turlaj w tych wielkich zaspach sniegu ktore ich otaczaja :-))


Pocieszamy sie grzanym winem i polska kielbaska z grila (udajaca niemiecka) na jednym z "niemieckich" swiatecznych targow ktore sa tutaj bardzo modne:





3 komentarze:

Anonimowy pisze...

problemy ze śniegiem to znak wysokiej cywilizacji bo u nas w Polsce też od jakiegoś czasu mają kłopoty z lekkim mrozem i niewielkim śniegiem co jakiś czas media piszą o klęsce

pozdrawiam pijąc Irańską herbatę
adam

Anonimowy pisze...

W centrum Katowic od jakiegoś czas, już ze trzy lata, też jest taki świąteczny targ, karuzela, stragany z oscypkiem, ozdobami itd.
Ale teraz jakby mniej budek, bo "mrozy" (czyli -15).

Ela, ładnie Ci w tej kurtce? płaszczu?

przedswiatecznie
Izja

Biet pisze...

Adam -> to ja wole polska peknieta szyne przy -15 niz calkowity paraliz polowy Anglii przy +5 :-)

Izja -> Dziekuje :-) To takie cos posrednie. Chyba raczej kurtka i to raczej jesienna niz zimowa.